środa, 3 września 2014

Jeszcze nie jesień... ale


No dokładnie tak: jeszcze niby lato, i ciepełko, i zielono jeszcze niby też,...ale..aleee. Coś w powietrzu już czuć, słońce daje inne światło i kolorki zaczynają się zmieniać, zwłaszcza na połoninach. Zbliża się moja ulubiona pora roku. Jesień to czas kiedy wbrew pozorom przyspieszam, góry wzywają, motocykl nie odpuszcza, dzieci do szkoły, na baseny itp. trzeba wozić, a i turysty jeszcze so ;) Se siedzę po nocy i piszę najlepszego bloga jakiego ten świat widział, bo wtedy jest czas. Także ten...wrzucam kilka zdjęć, co by ruch na blogu robić, że niby coś się dzieje.

Anna, skąpana w promieniach wrześniowego słońca ;p





Bieszczadzka Cobraaa




fot. Diana Domin


2 komentarze:

  1. ejjjjjjjj jak mi teskno do bieszczad! :) do kobry i do polonin. pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bieszczady czekają ...kobra też ;)
    Pozdrawiamy też;)

    OdpowiedzUsuń