Iiiii jest!!! W końcu jest! Po dłuższej przerwie udało się wyskoczyć na Połoniny. Zaplanowaliśmy z moim kumplem Radkiem wschód na przełęczy. Niby zima słaba, ale dawno nie dostałem tak w kość w górach. Wprawdzie nie było wiele na minusie, ale wiatr robił swoje i dało się poczuć, w których miejscach kurtka jest szyta ;) Wstałem o 3.00, wróciłem mega zmęczony i owiany...i nie mogę się doczekać kolejnego wypadu :))
Zaczynamy naprawdę wcześnie ;) |
. |
. |
Tak se tańczę z rana ...fot.Radek Kaźmierczak |
Mars w Bieszczadach |
Radek w pracy |
. |
. |
. |
Wracamy na spokojnie |
I na koniec taki obrazek...fot.Radek Kaźmierczak |
Dziękujemy. Jest nam bardzo miło, że ktoś znajduje czas żeby tu zajrzeć ;)
OdpowiedzUsuńoj pięknie Wy tam macie !
OdpowiedzUsuńtęskno mi ;)
Zdjęcie 7 i 8 jest magiczne!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne foty!!!!
OdpowiedzUsuńTe z saniami to gdzie?
OdpowiedzUsuńDroga Wetlina-Brzegi Górne.
UsuńDziękujemy za miłe słowa ;)
OdpowiedzUsuńcut njut, piekne zdjęcia umarłam z zazdrości. Ale masz widoki. Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuń