Lepiej mogłoby być zawsze, ale nie jest najgorzej. Zrobił się mróz i stoki Laworty i Gromadzynia zostały konkretnie naśnieżone...ludzi bardzo mało a warunki dobre, można śmigać, śmig śmig.
Tego dnia dodatkowo wyszło słonko i jak widać na zdjęciach było super, znalazło się nawet miejsce na trening na biegówkach. Amelia śmiga aż Miło:) Jest nadzieja, że trasy biegowe też zostaną naśnieżone, bo właśnie w tym roku zostały zakupione armatki specjalnie do tego celu. Trzeba wierzyć, że sezon się rozkręci...prawda jest taka, że Ustrzyki czekają.
gę gę
Co prawda z nartami nie mam nic wspólnego, ale życzę Wam z całego serca aby zima się u Was rozkręciła. U nas to co innego... niech omija nas z daleka, bo mamy jeszcze kilka prac na budowie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Każdemu według potrzeb ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ;)
No proszę! szczęściarze! Byłam w Ustrzykach chyba ze 20 lat temu, ale pamiętam, że fajnie tam było... na Tarnicę to nie pamiętam skąd szłam , no nic.... trzeba pojechać znowu, najwyższy czas hehe
OdpowiedzUsuń