poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Warsztaty perkusyjne w Gęsim Zakręcie. Lech "Groszek" Grochala Indios Bravos

Dzisiaj wyjątkowo zamieszczam "obcy" tekst ;)
Pani Barbara Szałańska (Wychowawca Amelii) tak to wszystko dobrze opisała w gazetce szkolnej, że robię sobie kopiuj wklej...i mam wolne ;)

PS
Groszek! Wiesz...rozumiesz...DZIĘKUJEMY BARDZO!!!


Warsztaty perkusyjne klasy 5n

       Podczas czwartkowej (21 kwietnia 2016 r.) wycieczki klasa 5n wzięła udział w warsztatach perkusyjnych w Gęsim Zakręcie u państwa Anny i Pawła Słomińskich, w Zadwórzu. Pomysł zorganizowania  warsztatów zrodził się w sercu perkusisty, pana Lecha Grochali, który gościnnie zawitał w Bieszczady. Otwartość gospodarzy i sprzyjająca, muzyczna atmosfera zaowocowała zatem spotkaniem naszej klasy z muzykiem.
       Lech Grochala „Groszek”, który w zespole Indios Bravos gra na instrumentach perkusyjnych, przekonywał, że granie na nich jest proste i przynosi wiele radości. Każdy zna perkusję, ale mało kto tak naprawdę miał możliwość na niej zagrać. Dostępność do tego instrumentu jest niestety ograniczona. Warsztaty miały za zadanie pokazać, oswoić, zaciekawić dzieci z bogactwem instrumentów perkusyjnych. Piątoklasiści  bardzo chętnie uderzali w bębny, talerze – mogli swobodnie pohałasować, ”poczuć” dźwięki. Fantastycznie wczuli się w kolejne rytmy, czego owocem był nasz wspólny z „Groszkiem” improwizowany minikoncert, który możecie zobaczyć poniżej. Podczas warsztaów zostało przeprowadzone losowanie - jedna z uczennic, Nicol, wylosowała ufundowany przez pana Leszka profesjonalny bębenek.
      Gospodarze przygotowali też dla nas ognisko do pieczenia kiełbasek. Pani Ania ugościła nas pysznym domowym ciastem – za co ogromnie dziękujemy!
      Dzieci skorzystały z nieograniczonej przestrzeni do zabaw na świeżym powietrzu – grały w piłkę, próbowały swoich możliwości na trampolinie, ćwiczyły równowagę na linie, zwiedzały pobliski lasek, wędrowały nurtem strumienia, próbowały zawrzeć sojusz z miejscowym kogutem.
       Jako opiekun tych wspaniałych dzieciaków pragnę gorąco podziękować za twórcze spotkanie panu Leszkowi „Groszkowi” Grochali, państwu Annie i Pawłowi Słomińskim za gościnę i domową atmosferę, pani Żanecie Osiadacz za zadbanie o nasze podniebienia – kiełbaskę ogniskową, pani Marzenie Motyce, właścicielce sklepu „Trójkąt”, za zasponsorowanie chleba na wycieczkę.
Barbara Szałańska